O wartości uśmiechu - część 4
Seria "O wartości uśmiechu" to wypowiedzi najróżniejszych osób na temat jak uśmiech wpływa na ich codzienne życie.
Dziennikarz
W moim zawodzie niektórzy spośród nas pracują przed kamerą, ale przede wszystkim każdy spotyka się wciąż z nowymi ludźmi i po tym pierwszym kontakcie zostawia już w pamięci jakieś wrażenie. Żyjemy w cywilizacji obrazkowej. Nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy, w dużej mierze oceniamy innych po wyglądzie. Dla dziennikarza atrakcyjny, elegancki wizerunek to kwestia wiarygodności, również wiarygodności jego przekazu. Jeśli chce przekonać odbiorcę do jakiejś ważnej tezy, to musi się dobrze prezentować. Zadbany uśmiech jest oczywiście podstawą. Występując np. przed kamerą, nie może pozwolić sobie na to, by widz pomyślał: jakie on ma krzywe zęby, zamiast skupić się na przedstawianej treści. Dzięki miłej aparycji łatwiej też pozyskać rozmówcę. Ja o swój uśmiech zadbałem wcześniej, zanim jeszcze wybrałem profesję dziennikarską.
Stomatolog
Zęby to moja najlepsza wizytówka. W końcu jestem specjalistą zajmującym się funkcjonowaniem, patologiami i leczeniem zębów, przyzębia, języka, błony śluzowej… To ja udzielam wszelkich porad związanych z prawidłowym stanem oraz higieną całej jamy ustnej. Pacjent, siedząc na fotelu zawsze wpatruje się w swojego dentystę. Wiadomo, nam, lekarzom, też czasem psują się zęby. Nawet jeśli bardziej świadomie o nie dbamy i kontrolujemy ich stan. Witając pacjenta z uśmiechem i prezentując piękne, proste i białe zęby, łatwiej zachęcić go do kolejnych wizyt oraz codziennej dbałości o higienę jamy ustnej.
Przedszkolanka
Bez uśmiechu nie mogę przekroczyć progu sali, gdzie znajdują się dzieci. To pierwszy komunikat, który do nich kieruję. Od razu wyczuwają każdy gorszy dzień i pytają, czemu dziś pani tak mało się uśmiecha… Dziecięcy uśmiech jest bardzo zaraźliwy, więc trzeba na niego spontanicznie odpowiadać. Warto jednak zaznaczyć, jak istotny jest nasz wizerunek, a także stan uzębienia, który ma duży wpływ na sposób mówienia, artykułowania słów, poprawną wymowę, dykcję. Dzieci są przecież świetnymi naśladowcami. To nauczyciel w przedszkolu, a później w szkole – po rodzicach oczywiście – najwięcej z nimi rozmawia i ma wpływ na ich nawyki i sposób wysławiania się.